Prolog Italian Baja 2011 - preludium

_MG_8628W Pordenone zakończył się prolog rajdu Italian Baja. Krótki, bo 7,36-kilometrowy oes „Meduna”, najszybciej dość nieoczekiwanie pokonała hiszpańska załoga przygotowanego przez Ralliart Mitsubishi L200 – Joan Roca/Joseph Ferrer.  Na dalszych miejscach plasowali się już faworyci.

Na mokrej, szutrowej trasie, z której wypadnięcie kończyło się zwykle problemami, 1 sekundę do Hiszpanów stracił Matthias Kahle, najszybszy zawodnik Dakaru w klasie 4x2, który we Włoszech startuje prototypowym Mercedesem SAM 35 CC. Auto, które wciąż jest w fazie „rozwojowej”, z rajdu na rajd prezentuje się i jeździ coraz lepiej. Na prologu Niemiec zbierał oklaski za pięknie pokonywane w poślizgu zakręty.

Trzeci czas (+5.4 s) wywalczył słynny Boris Gadasin, dwukrotny triumfator Italian Baja (2007 i 2009), jadący G-Force Proto. Rosjanin niedaleko mety na chwilę zatrzymał się, by zgasić motor, ale później zapuścił go i bez problemu ukończył prolog. Gdyby nie to, zapewne to on byłby jego zwycięzcą.

Obrońca ubiegłorocznego Pucharu FIA, Rosjanin Leonid Novtiskiy jadący BMW X3 X-Raid zadowolił się 5. czasem (+10.2 s). Miroslav Zapletal, który korzysta z podobnej rajdówki X-Raid, był 6. (+12.1 s). Słynny Jean-Louis Schlesser, dwukrotny zwycięzca Dakaru, który na Italian Baja również dwukrotnie wygrywał (w latach 1998 i 2002), _MG_8677prolog ukończył na 9. pozycji (+21.7 s), jadący tylnonapędowym buggy, które trudno było okiełznać na śliskiej drodze.

Startujący po raz ostatni swoim Bowlerem Nemesis, Piotr Beaupre i Jacek Lisicki, na mecie osiągnęli 20. rezultat (+46,6 s).

Gryszczuk i Marton do zwycięzcy stracili 1 min. 10.7 sek. i uplasowali pod koniec czwartej dziesiątki, na 39. miejscu. Płuciennik i Krawczyk ze stratą 2 min. 12 sek. zajęli 45. lokatę. W sumie sklasyfikowano 50 załóg.

W klasie quadów najszybszy był Portugalczyk Andre Mendes. Łukasz Łaskawiec zajął 7. lokatę (+45.6), a Jacek Stelmaszyk był 17 (+1 min. 54,3 sek.).

AK, KJ, fot. Konrad Jęcek