Prolog Italian Baja 2012 – prysznic na rozgrzewkę

Jak najlepiej rozgrzać off-roaderów? Chłodząc ich zimną wodą z rzeki. Do takiego wniosku doszli organizatorzy rajdu Italian Baja 2012, którzy w pierwszym dniu zmagań zafundowali zawodnikom szybki (bo o długości ledwie 11,5 km), a zarazem zimny prysznic. Najmniej chęci na długą kąpiel miał trzykrotny zwycięzca IB – Boris Gadasin, który wykręcił najlepszy czas. Mocno pedał gazu naciskał Adam Małysz – 9. zawodnik dnia.

Polacy pokonali trasę prologu, która meandrowała kamienistym korytem rzeki, bez żadnych problemów. Małysz, który ze swym nowym autem zna się dopiero od wczoraj, z miejsca polubił swoje L200, a Mitsubishi odwdzięczyło mu się szybką jazdą (choć tuż po starcie na chwilę zastrajkowało). Dziewiąty czas i niecałe 2 sek. straty Zapletala czy 6 sek. do Gardemeistera, to niezły prognstyk na kolejne dni. Hanna Sobota, która również dopiero poznaje nowe Pajero, prolog pokonała bez ryzyka i nadmiernego pośpiechu – jej celem jest przede wszystkim pokonanie całego rajdu i „nauka” nowego auta. Nasi kierowcy z grupy T2 zajęli miejsca 8. (Paweł Molgo) i 9. (Szymon Ruta).

- Zaliczam tu wiele debiutów - mówi Paweł Molgo. – Jestem pierwszy raz we Włoszech na Baja Italia, jadę po raz pierwszy w takim terenie, z nowym pilotem... Ale wszystko jest OK. Prolog przejechaliśmy bardzo spokojnie, żeby poznać specyfikę tutejszego terenu, bo - z tego co wiem - odcinki sobotni i niedzielny mają być bardzo podobne, a tylko znacznie dłuższe. Prolog traktowaliśmy więc jako rozpoznanie, mogliśmy trochę zgrać się, poćwiczyć przejazdy przez rzekę. W sobotę chcielibyśmy już pojechać naszym normalnym tempem. Mam nadzieję, że z odcinka na odcinek będzie lepiej. Dzisiejsza trasa zaskoczyła mnie o tyle, że okazała się wcale nie taka prosta, jak to było zapowiadane. Dla aut grupy T2 warunki były dość wymagające – różnorodne i zmienne. Były szutry, spore kamienie, trochę błota i przejazdy przez rzekę. Wcale nie tak łatwo!

Prawdziwym debiutantem jest Szymon Ruta, który wcześniej nie startował w rajdach terenowych. - Niewątpliwie rajdy baja to zupełnie inna dyscyplina niż rajdy konwencjonalne, w których rywalizowaliśmy do tej pory - komentuje kierowca Orlen Team. - Dziś przeżyliśmy bardzo cenne doświadczenie. Błąd, jaki popełniłem podczas przejazdu przez wodę, jest konsekwencją braku doświadczenia, które będziemy pozyskiwać z każdym kolejnym kilometrem OSowym. Dzisiaj na pewno otrzymaliśmy wiele ważnych informacji jak jechać tym autem i pokonywać przeszkody. Druga część OSu już bardziej przypominała znane nam trasy, przycisnęliśmy tam i pojechaliśmy trochę szybciej. Jutro będziemy starać się sukcesywnie poprawiać swoje tempo.
Także Hanna Sobota, choć jest już całkiem doświadczoną off-roaderką, do Włoch przyjechała przede wszystkim po naukę. - To nasz pierwszy start tym Pajero - mówi jej pilot, Maciej Marton. - Wcześniej w ramach testów pokonaliśmy około 100 kilometrów. Na tym rajdzie chcemy więc jechać spokojnie, bezpiecznie, osiągnąć metę, bez głupot po drodze. Uczymy się auta, szczególnie Hania zgrywa się z nową, sekwencyjną skrzynią biegów, z której wcześniej nie korzystała. Prolog poszedł nieźle, może nie jechaliśmy szybkim tempem, ale równo i bez błędów. Strategia na jutro jest identyczna: przyspieszamy, gdzie to możliwe, ale przede wszystkim – bez pomyłek.
Debiutantem za kierownicą klasowego Mitsubishi L200 jest również Adam Małysz, który poszukuje obecnie nowego auta na ten sezon i kolejny start w Dakarze. Póki co jazda pickupem bardzo przypadła mu do gustu... - Bo L200 to super fura! - mówi Rafał Marton, pilot Małysza. - Ja znam to auto, bo miałem okazję nim jeździć w zeszłym sezonie. To zupełnie inna konstrukcja niż nasze dotychczasowe Pajero. L200 zbudowane zostało przez team fabryczny Mitsubishi dla Carlosa Sousy, który zdobył nim Puchar Świata. Bazą jest rama rurowa, mamy świetne mosty, dobre zawieszenie, skrzynię, fabryczny silnik 4-litrowy. To na pewno „klasa wyższa”, łatwiej się nią jeździ. Dla Adama to pierwszy kontakt z tą rajdówką, ale widać, że jest zadowolony (choć czekają nas jeszcze testy innych aut). Wczoraj wsiadł do L200 i szybko go polubił, czuje się w nim dobrze. Oczywiście nie można mówić, że już go poznał, że go rozumie. Prolog pokonaliśmy płynnie, bez żadnych pomyłek. Trochę problemów mieliśmy na starcie. Coś z ciśnieniem paliwa. Zaraz po ruszeniu na trasę, auto zatrzymało się na sekundę, musieliśmy przełączyć pompy paliwa. Troszeczkę nas to wytrąciło z rytmu. Ale potem wszystko wróciło do normy. Udało nam się zmieścić w pierwszej dziesiątce. To dobrze, bo jest sucho i jutro będzie sporo kurzu. Przed nami startują świetni zawodnicy, którzy pojadą do przodu i nie będą nam kurzyć.
Italian Baja to rajd, na którym od lat dominują pick-upy, czego dowodem jest supremacja Borisa Gadasina w G-Force Proto czy zwycięstwo Hołka (jeżdżącego wtedy jeszcze Nissanem) w 2010 roku. Póki co nic nie zapowiada zmian - trzy pierwsze miejsca na prologu wywalczyły auta „z paką” - za Gadasinem finiszował Vladimir Vasiliev (+ 5,2 sek, również w G-Force Proto), a po nim – Peter Van Merksteijn (Toyota Hilux). Al Mutaiwei w MINI był czwarty, ale na 11 kilometrach stracił do Gadasina blisko pół minuty.

W sobotę zawodnicy dwukrotnie pokonają odcinek specjalny o długości 80 kilometrów. Jego końcówka będzie wiodła trasą prologu. Wodnych fontann znów więc nie zabraknie.
text i foto: Arek Kwiecień / Sigma Pro

ITALIAN BAJA 2012 - wyniki prologu
Miejsce Kierowca Pilot Auto Grupa
Czas Strata
1 B. GADASIN (RUS) D. SHCHEMEL (RUS) G-FORCE PROTO T1/1 9'15.3
2 V. VASILYEV (RUS) V. YEVTYEKHOV (RUS) G-FORCE PROTO T1/1 9'20.5 5.2
3 P. VAN MERKSTEIJN (NLD) E. CHEVAILLIER (BEL) TOYOTA HILUXOVERDRIVE T1/1 9'31.2 15.9
4 K. AL MUTAIWEI (UAE) A. SCHULZ (DEU) MINI ALL4RACING T1/2 9'42.4 27.1
5 P. LARINI (ITA) P. MUSACCHIA (ITA) MITSUBISHI L 200 T1/2 9'47.5 32.2
6 Z. PORIZEK (HUN) M. SYKORA (HUN) TOYOTA HUMMER T1/1 9'49.7 34.4
7 T. GARDEMEISTER (FIN) A. PETERSONS (LVA) MITSUBISHI PAJERO T1/1 9'50.8 35.5
8 M. ZAPLETAL (HUN) M. JANACEK (CZE) BMW X3 T1/2 9'55.3 40.0
9 A. MALYSZ (POL) R. MARTON (POL) MITSUBISHI L200 T1/1 9'57.0 41.7
10 B. NOVYTSKYI (UKR) I. KONDRATIIEV (UKR) G-FORCE PROTO T1/1 9'59.3 44.0
11 L. CODECA' (ITA) B. FEDULLO (ITA) SUZUKI GRAND VITARA T1/1 10'00.0 44.7
12 C. CASUNEANU (ROU) M. ZANI (ITA) MITSUBISHI MPR13 T1/1 10'02.8 47.5
13 R. COLOMBO (ITA) R. BRIANI (ITA) MITSUBISHI L 200 T1/1 10'10.9 55.6
14 A. MURASHKIN (RUS) A. ZHELUDOV (RUS) NISSAN FRONTIER T1/1 10'16.9 1'01.6
15 F. MARTINIS (ITA) E. PAJER (ITA) NISSAN NAVARA ERMOLLI T1/1 10'19.3 1'04.0
...20 E. BORSOI (ITA) R. BRIANI (ITA) MITSUBISHI PAJERO
T2/2 10'34.3 1'19.0
...29 P. MOLGO (POL) J. JANDROWICZ (POL) MITSUBISHI PAJERO V68 T2/2 11'42.4 2'27.1
...32 S. RUTA (POL) S. ROZWADOWSKI (POL) TOYOTA LAND CRUISER T2/2 12'03.5 2'48.2
...34 H. SOBOTA (POL) M. MARTON (POL) MITSUBISHI PAJERO T1/2 13'04.5 3'49.2
...35 J. SCHLESSER (LUX) K. ZHILTSOV (RUS) SCHLESSER ORIGINAL T1/3 13'06.9 3'51.6