Zdobywca ubiegłorocznego Pucharu Świata FIA, Rosjanin Leonid Novitskiy z niemieckim pilotem Andreasem Schulzem, zwyciężyli Rajd Tunezji – III rundę tegorocznego Pucharu Świata. Kierowca Monster Energy X-raid pokonał m.in. utytułowanego Jeana-Louisa Schlessera oraz swego nowego kolegę z zespołu Naniego Romę. 4. czas wywalczył Mirek Zapletal.

ZOBACZ TAKŻE: Pojedynek w słońcu – rozpoczął się Rajd Tunezji 2011 | Abu Dhabi Desert Challenge 2011 – pierwszy triumf MINI All4 Racing

Novitskiy wygrał w sumie dwa z pięciu rozegranych oesów rajdu, a na mecie osiągnął przewagę 14 min. 21 sek. nad Schlesserem – dwukrotnym zwycięzcą Dakaru. Roma również dwukrotnie wygrywał oesy i miałby szansę nawet na triumf w rajdzie, gdyby nie stracony czas na odkopywanie auta w trakcie trzeciego etapu.

Rajd rozpoczął się od zwycięstwa Novitskiy’ego, który osiągnął najlepszy czas na pierwszym 263-kilometrowym oesie z Tozeur do Ksar Ghilane. Schlesser stracił wówczas do niego 1 min. 43 sek.; Roma finiszował jako trzeci.

Drugi oes z powodu burzy piaskowej został odwołany. Na trzecim, który rozegrano na południe od Ksar Ghilane, triumfował Schlesser. Francuz, który znakomicie rajdzie sobie w jeździe pustynnej, najlepiej poradził sobie na piaskowych, zdradzieckich wydmach, choć Rosjanin okazał się trudnym rywalem. Obaj zawodnicy wielokrotnie zmieniali się na prowadzeniu, ale ostatecznie to Schlesser został nowym liderem z przewagą 30 sekund nad kierowcą BMW. Roma na trzecim oesie przeholował z prędkością podczas ataku na wysoką wydmę i zaliczył twarde lądowanie w piasku. Przez kolejne 40 minut załoga zamiast na jeździe musiała skupić się na odkopywanie auta z piasku. Mimo sporej straty Hiszpan utrzymał jednak 3. pozycje w klasyfikacji rajdu.

Na 219-kilometrowym oesie czwartym z Ksar Ghilane do Ras El Oued Nani Roma zaprezentował pełnię umiejętności przed swym nowym szefem Svenem Quandtem i w efekcie uzyskał najlepszy czas dnia. Szybko pojechał również Novitskiy, który o 1 min. 50 sek. pokonał Schlessera i tym samym powrócił na fotel lidera.

Oba BMW były również najlepsze na piątym, przedostatnim oesie z Ras El Oued do Tozeur. Zwycięstwo odniósł Novitskiy, który zwiększył przewagę nad Schlesserem do 13 min. 23 sek. Losy rajdu były już rozstrzygnięte – na ostatnim oesie w okolicach Tozeur wygrał ponownie Roma przed Novitskiy’m, który powiększył jeszcze o 48 sekund przewagę nad Jeanem-Louisem Schlesserem.  

Na mecie Leonid Novitskiy nie ukrywał radości: - Jestem bardzo szczęśliwy, że wreszcie mogę cieszyć się ze zwycięstwa – co najważniejsze – w Tunezji, bliskiej mojej sercu, ponieważ tu rozpoczynałem moją przygodę ze ściganiem. To był wspaniały rajd i trudna rywalizacja z Jeanem-Louisem Schlesserem. Chciałbym mu podziękować za sportową postawę. Wszyscy wiedzą, że nie jest to łatwy rywal do pokonania.

Jean-Louis Schlesser nie pozostawał dłużny w chwaleniu swego rywala: - Gratulacje dla Leonida! Wyścig był perfekcyjny, a on jest rozważnym kierowcą, który nie waha się by zwolnić, kiedy to konieczne. W ostatnich latach poczynił duże postępy i stał się poważnym konkurentem.

Dla Naniego Romy Rajd Tunezji był pierwszym od czasu jego powrotu w szeregi zespołu X-Raid: - Chociaż mam wrażenie, że nasz końcowy rezultat mógłby być lepszy, to cieszę się, że Michel (Perin – pilot Romy – przyp. AK) i ja wróciliśmy do poziomu z 2010 roku, kiedy to opuściłem team. W ciągu tygodnia przypomnieliśmy sobie nasze zwyczaje, a to wydaje się najważniejsze w obliczu nadchodzących wyzwań…

Kolejną rundą Pucharu Świata FIA będzie Baja Espana, która odbędzie się w dniach 22-24 lipca.
Text: Arek Kwiecień

Rajd Tunezji 2011 - wyniki końcowe:

1. Leonid Novitskiy (RUS)/Andreas Schulz (D) BMW X3CC 13h 23m 02s
2. Jean-Louis Schlesser (F)/Konstantin Zhiltsov (RUS) Sonangol Schlesser 13h 37m 23s
3. Nani Roma (E)/Michel Périn (F) BMW X3CC 13h 58m 38s
4. Miroslav Zapletal (CZ)/Tomas Ourednicek (CZ) BMW X3CC 15h 11m 39s
5. Roberto Tonetti (I)/Fabian Lurquin (B) Tonetti Nissan 17h 07m 08s
6. Boris Garafulic (CHL)/Laurent Lichtleuchter (CHL) BMW X3CC 17h 24m 37s