Po mroźnej i śnieżnej Baja Russia zmagania w Pucharze Świata FIA przenoszą się na Bliski Wschód i tereny bardziej typowe dla rajdów terenowych. W piątek startuje rajd Dubai International Baja, na którego trasach w akcji zobaczymy m.in. Kubę Przygońskiego i Szymona Gospodarczyka.

W klasie samochodów do walki stanie 17 załóg, wśród których największą szansę na zwycięstwo mają: Khalid Al-Qassimi (Peugeot 3008 DKR), Martin Prokop (Ford F-150 Evo) oraz Vladimir Vasilyev (MINI All4 Racing), Yasir Seaidan (Toyota Hilux Overdrive) i wspomniany już Kuba Przygoński (MINI All4 Racing).

– Uciekamy zimie – mówi kierowca Orlen Team. – Po śnieżnej Baja Russia i lodowych testach na jeziorze Śniardwy dotarliśmy do Dubaju i w końcu będziemy ścigać się w terenie, który lubimy najbardziej. Jesteśmy już po testach na pustyni, które pomogły nam ponownie przyzwyczaić się do piachu, wydm i wysokich temperatur. Dubai International Baja to krótkie zawody – tylko dwa odcinki specjalne, w piątek i sobotę. Oba trzeba pokonać szybko i bezbłędnie, żeby liczyć się w walce o najwyższe miejsca. Czołówka zawodników jest mocna, ale chcemy powalczyć o podium.

Khalid Al-Qassimi w rajdzie wystąpi za kierownicą ubiegłorocznego modelu 3008 DKR przygotowanego do startu przez PH Sport, bowiem dakarowy Peugeot w wersji Maxi nie spełnia wymogów tegorocznego regulaminu FIA. – Już po kilku kilometrach testów zacząłem doskonale czuć samochód – mówi reprezentant Zjednoczonych Emiratów Arabskich. – PH Sport niedawno poprawili w nim zawieszenie i zmiany wyszły mu na dobre.

W klasie SSV w szranki staną 4 załogi, a głównymi faworytami będą dakarowcy – Claude Fournier i Szymon Gospodarczyk. Wśród 27 rajdowców z klas Moto i Quad zdecydowaną większość stanowią miejscowi zawodnicy.

Dubai International Baja oficjalnie rozpoczął się w czwartek od oficjalnej ceremonii startu na torze wyścigowym Dubai Autodrome, który jest bazą rajdu. Na piątek i sobotę zaplanowane są dwa etapy, każdy o długości 173,69 km.
MM