Przygotowane do zmagań w warunkach pustynnych rajdówki nieco dziwnie wyglądały, zmierzając w ostatnich śnieżnych dniach przez Europę w kierunku francuskiego portu Le Havre. Większość z 470 pojazdów, które 1 stycznia staną na starcie rajdu Dakar 2011, wyruszyło właśnie w daleką, morską podróż do Buenos Aires.
Ale nie wszyscy. Volkswagen jak zawsze wybrał transport droga lotniczą, zyskując w ten sposób dodatkowy czas na dopieszczenie swoich Race Touaregów 3. Również nie wszystkie BMW dotarły do portu w Górnej Normandii. Auta Guerlaina Chicherita i Orlando Terranovy czekają jeszcze dodatkowe modyfikacje.
Z Rosji przyjechała armada sześciu Kamazów, która niedawno zyskała oficjalne błogosławieństwo prezydenta Dmitrija Miediwediewa. Na odprawie stawili się również ich najgroźniejsi konkurenci w klasie ciężarówek: Ales Loprais i Gerard De Rooy.
Do startu rajdu Dakar 2011 został już tylko miesiąc… AK, fot. Loprais Team
