Kłopoty X-Raidu z nowym silnikiem dla MINI

2012_Dakar_Boris_Garafulic_19762W ubiegłym roku świętowaliśmy sukces Krzysztofa Hołowczyca (startującego jeszcze BMW X3 CC) w rajdzie Silk Way Rally, ale w tym roku zespół X-Raid niestety w ogóle nie pojawi się na starcie rosyjskiego maratonu. W zamian za to niemiecki team wybiera się w lipcu do Południowej Ameryki, gdzie w dniach 23-28 lipca rywalizować będzie w zawodach Desafio Litoral, które zaliczane są do cyklu Dakar Series.

ZOBACZ TAKŻE: Dakarowe dylematy Hołka


W rajdzie Desafio Litoral udział wezmą Chilijczyk Boris Garafulic oraz Argentyńczyk Orlando Terranova, którzy – to bardzo frapujące – wystartują nie w MINI, ale BMW X3 CC. Wcześniej planowano, że dwa MINI All4 Racing wezmą udział w Silk Wayu, ale na 2 tygodnie przed zawodami szef zespołu, Sven Quandt, musiał rzucić ręcznik – powodem są problemy z filtrem powietrza, które wykryto w trakcie testów na pustyniach Maroka. Nowy silnik MINI, który jest przygotowany na Dakar 2013, nie jest jeszcze gotowy. - Bardzo żałuję – mówi Quandt. - Silk Way Rally miał stanowić idealną kontynuację naszych testów w Afryce. Zamierzaliśmy wystartować dwoma MINI – jednym z silnikiem 2012 i drugim – dla porównania – z silnikiem 2013. W obecnej sytuacji udział tylko jednym autem ze starszą jednostką nie ma większego sensu, stąd decyzja o wycofaniu się. 

Najbardziej żałują jednak organizatorzy Silk Way Rally, którzy mimo rejterady ASO, zdołali nakłonić do startu bardzo mocnych zawodników – m.in. Jean-Louisa Schlessera, Christiana Lavieille, Erica Vigouroux, Ronana Cabota, Lucio Alvareza, Borisa Gadasina oraz Ilję Kuznetsova. Oraz Polaków, o których wielokrotnie już pisaliśmy (i wiele jeszcze napiszemy): Hannę Sobotę, Piotra Beaupre, Pawła Molgo i Piotra Domownika.
AK