Niestety plotki stały się faktem. Po raz pierwszy od 2000 roku nie zobaczmy na starcie rajdu Dakar Marka Dąbrowskiego i Jacka Czachora – zdobywców 7. miejsca w 2014 roku i 23. w 2015. Zawodnicy choć twierdzą, że są gotowi do startu (a organizator zarezerwował dla nich numer 330), nie znaleźli się w składzie Orlen Teamu. Barwy zespołu w rajdzie reprezentować będą Kuba Przygoński (z pilotem Tomem Colsoulem), Kuba Piątek i Adam Tomiczek.

Póki co nie wiadomo również, czy Marek Dąbrowski i Jacek Czachor będą kontynuować starty w przyszłorocznym Pucharze Świata FIA. Nasi najbardziej doświadczeni dakarowcy mają  zaangażować się w pracę Akademii Młodych Talentów Orlen Team.

Na rajdzie Dakar 2017 w akcji zobaczymy więc tylko jednego polskiego kierowcę samochodowego – jest nim Kuba Przygoński, który w ubiegłym roku debiutował na czterech kołach, zajmując 18. lokatę. Kciuki będziemy ściskać jeszcze za Sebastiana Rozwadowskiego, pilota Litwina Benediktasa Vanagasa.

Nieco bardziej biało-czerwono będzie w pozostałych klasach. Obok Piątka (po kontuzji) i Tomiczka (debiutant) na dwóch kółkach wystartują Maciej Berdysz i Paweł Stasiaczek. W klasie quadów o zwycięstwo powalczy Rafał Sonik, który będzie miał mocnych, acz nielicznych rywali w osobach Ignacio Casale, Josefa Machacka i Sergeya Karyakina. Niespodziankę może sprawić debiutant, Kamil Wiśniewski. W klasie ciężarowej udział w rajdzie wezmą polscy mechanicy: Darek Rodewald (załogant faworyta Gerarda de Rooya) oraz Michał Wrzos (jadący w MAN-ie Dave'a Ingelsa).
MM