TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
Pierwsze miejsce w klasie samochodów z silnikami powyżej 2 l: Wojtek Tolak i Maciej Szurkowski. Pierwsze miejsce w klasie samochodów z silnikami powyżej 2 l: Jurek Bodzioch i Grzegorz Musiał. Pozostali Polacy: Krzywiecki - 5., Ostaszewski – 10., Kufel – 43. Polacy zagrali pierwsze skrzypce w zakończonej w sobotę Baja 300.
ZOBACZ TAKŻE: BAJA 300 Mitteldeutschland – dzień pierwszy. Gdzie się podziały tamte chłopaki?
Dzień drugi. Dzień długi. Dzień zmęczenia. Brak sił widać u wszystkich. Sprzęty połamane, ludzie z jednej strony weseli – bo już koniec, z drugiej smutni – bo pojazdy zaniemogły. Medialnie raczej katastrofa, bo organizator jakby zupełnie zapomniał o tym, że fotografie z ciekawych miejsc to jedno z najlepszych narzędzi promocji.
Nasi zawodnicy w sobotę ze zmiennym szczęściem dotarli do mety. W oczekiwaniu na wyniki i zasłużony wieczorny chill out rozmawiają o przygodach dnia dzisiejszego. Przeanalizujmy zatem, co się działo. Załoga Kufel/Samosiuk poddała się po drugim okrążeniu po tym jak piruet ostudził ich rajdowy zapał. Wywrotka okazała się na tyle bezpieczna, że o własnych i pojazdu siłach zjechali do obozu. Konstrukcja Grata po raz kolejny okazała się sprawdzonym patentem.
Stali bywalcy na kopalni Mitrag, klan Wilka jako jedyni dotarli bez przygód do mety. Fakt, na mecie brakło zasilnia z alternatora, jednak dotarli do celu. Zadowoleni z trasy, bo przypominała tę z lat poprzednich - szybka i mniej wyboista niż dnia poprzedniego. Załoga żółtego Zetrosa musiała się poddać w zaciętej jak zwykle walce, ze względu na pęknięcie w chłodnicy silnika.
Vitara z Olkusza dotarła, swoim tempem, ale dotarła cało i szczęśliwie. Jest mała niewiadoma co do ich czasu, a co za tym idzie wyniku ostatecznego – czekamy ze zniecierpliwieniem.
Ostatnia z naszej reprezentacji, czyli załoga Adeli. Ich walka trwała do samego końca. Na jednym z okrążeń doszło do podwójnego złapania „kapcia”. Jak wiadomo w „pięćsetkach” mały jest bagażnik i miejsca starcza tylko dla jednej rezerwy. Mimo nieudanej próby zamontowania wypożyczonego koła zapasowego od załogi jadącej Porsche, kontynuowali swoją katorgę z przednim defektem. Co najważniejsze ukończyli rajd w regulaminowym czasie, po ośmiu pełnych okrążeniach.
Patrząc na pojazdy w obozie, można wnioskować i być tego pewnym, że ten dzień nie należał do najłatwiejszych i to nie tylko dla naszej reprezentacji. Za kilka dni przedstawię pełen opis tej edycji „kopalnianej gonitwy” wraz ze zdjęciami. Warto to podsumować, bo powstaje pytanie, czy warto tu wracać za rok?
Text i foto: Kamel
Baja 300 Mitteldeutschalnd - wyniki końcowe:
Klasa auto powyżej 2 l:
Klasa auto do 2 l:
Ciężarówki powyżej 7,5 t
ZOBACZ TAKŻE: BAJA 300 Mitteldeutschland – dzień pierwszy. Gdzie się podziały tamte chłopaki?
Dzień drugi. Dzień długi. Dzień zmęczenia. Brak sił widać u wszystkich. Sprzęty połamane, ludzie z jednej strony weseli – bo już koniec, z drugiej smutni – bo pojazdy zaniemogły. Medialnie raczej katastrofa, bo organizator jakby zupełnie zapomniał o tym, że fotografie z ciekawych miejsc to jedno z najlepszych narzędzi promocji.
Nasi zawodnicy w sobotę ze zmiennym szczęściem dotarli do mety. W oczekiwaniu na wyniki i zasłużony wieczorny chill out rozmawiają o przygodach dnia dzisiejszego. Przeanalizujmy zatem, co się działo. Załoga Kufel/Samosiuk poddała się po drugim okrążeniu po tym jak piruet ostudził ich rajdowy zapał. Wywrotka okazała się na tyle bezpieczna, że o własnych i pojazdu siłach zjechali do obozu. Konstrukcja Grata po raz kolejny okazała się sprawdzonym patentem.
Stali bywalcy na kopalni Mitrag, klan Wilka jako jedyni dotarli bez przygód do mety. Fakt, na mecie brakło zasilnia z alternatora, jednak dotarli do celu. Zadowoleni z trasy, bo przypominała tę z lat poprzednich - szybka i mniej wyboista niż dnia poprzedniego. Załoga żółtego Zetrosa musiała się poddać w zaciętej jak zwykle walce, ze względu na pęknięcie w chłodnicy silnika.
Vitara z Olkusza dotarła, swoim tempem, ale dotarła cało i szczęśliwie. Jest mała niewiadoma co do ich czasu, a co za tym idzie wyniku ostatecznego – czekamy ze zniecierpliwieniem.
Ostatnia z naszej reprezentacji, czyli załoga Adeli. Ich walka trwała do samego końca. Na jednym z okrążeń doszło do podwójnego złapania „kapcia”. Jak wiadomo w „pięćsetkach” mały jest bagażnik i miejsca starcza tylko dla jednej rezerwy. Mimo nieudanej próby zamontowania wypożyczonego koła zapasowego od załogi jadącej Porsche, kontynuowali swoją katorgę z przednim defektem. Co najważniejsze ukończyli rajd w regulaminowym czasie, po ośmiu pełnych okrążeniach.
Patrząc na pojazdy w obozie, można wnioskować i być tego pewnym, że ten dzień nie należał do najłatwiejszych i to nie tylko dla naszej reprezentacji. Za kilka dni przedstawię pełen opis tej edycji „kopalnianej gonitwy” wraz ze zdjęciami. Warto to podsumować, bo powstaje pytanie, czy warto tu wracać za rok?
Text i foto: Kamel
Baja 300 Mitteldeutschalnd - wyniki końcowe:
Klasa auto powyżej 2 l:
Miejsce | Kierowca/Pilot | Czas |
Kara | Strata |
1 | Wojciech Tolak/Maciej Szurkowski | 9:22:03 | - | |
2 | Martin Hähle/Wolfgang Braun | 9:29:08 | 07:05'00 | |
3 | Maurice Ubachs/Maurice van Weersch | 9:34:52 | 12:49'00 | |
4 | Bert van Es/Tom van Es | 9:40:28 | 18:25'00 | |
5 | Vincent Thijs/Ruth Brands | 9:41:15 | 19:12'00 | |
6 | Lee Amthor/Ingo Tiarks | 9:53:38 | 31:35'00 | |
7 | Robin Krüger /Dennis Kreiß | 9:58:59 | 36:56'00 | |
8 | Michael Weimer/Christof Trautsch | 10:01:20 | 60 | 39:17'00 |
9 | Hartmut Möbus/Oliver Schwanke | 10:06:59 | 44:56'00 | |
10 | Schoolderman Ronald/Marcel Blankestijn | 10:15:20 | 60 | 53:17'00 |
...43 | Robert Kufel/Dominik Samosiuk | 42:36:08 | 2160 | 33:14:05 |
Klasa auto do 2 l:
Miejsce | Kierowca/Pilot | Czas | Kara | Strata |
1 | Jurek Bodzioch/Grzegorz Musial | 11:35:57 | 60 | - |
2 | Gerard List | 19:36:01 | 540 | 8:00:04 |
3 | Stefan Henken/Philipp Joschka Kranhold | 22:35:50 | 660 | 10:59:53 |
4 | Stefan Elten/Sebastian Rödel | 23:41:08 | 720 | 12:05:11 |
5 | Thomas Schmidt/Ireneusz Krzywiecki | 33:45:11 | 1320 | 22:09:14 |
6 | Enno Hortulanus/Dennis Evers | 38:26:34 | 1860 | 26:50:37 |
7 | Mario Schulte/Fred Wesemann | 40:49:55 | 1980 | 29:13:58 |
8 | Teun Stam/Rob Bogaart | 48:50:13 | 2400 | 37:14:16 |
9 | Birk Steinbrecher/Bent Steinbrecher | 51:45:49 | 40:09:52 | |
10 | Marian Menzel/Christian Becker | 51:48:39 | 40:12:42 |
Ciężarówki powyżej 7,5 t
Miejsce | Kierowca/Pilot | Wynik |
Kara | Strata |
1 | Mathias Behringer/Phillip Beier | 9:15:12 | - | |
2 | Marty van den Oever/Nick Schepens | 9:18:22 | 03:10'00 | |
3 | Svoboda Vaclav/Kalous Martin | 9:57:51 | 42:39'00 | |
4 | Daniel Piller/Christoph Echter | 10:17:33 | 1:02:21 | |
5 | Harald Chemnitz/Thorsten Möller | 12:23:36 | 60 | 3:08:24 |
6 | Silvio Menz/Maximilian Rexhäuser | 12:26:48 | 3:11:36 | |
7 | Robert Striebe/Josefine Unger-Bachmann | 20:07:56 | 480 | 10:52:44 |
8 | Udo Heidenreich/Hermann Schmitz | 34:42:36 | 1560 | 25:27:24 |
9 | Rudolf Korytar/Frantisek Riha | 54:48:08 | 2700 | 45:32:56 |
10 | Krzysztof Ostaszewski/Łukasz Piasecki | 55:00:43 | 2880 | 45:45:31 |