W niedzielę zakończyła się już czwarta już edycja trylogii Seria 4x4. Ziemia sądecka przywitała z niesłabnącą serdecznością masę zawodników i rekordową liczbę ciężarówek. Dopisała pogoda, trasa się zmieniła In plus. Kolejny sukces!

ZOBACZ TAKŻE: Smutny finał II rundy Seria 4x4 w Bukownie (NOWE ZDJĘCIA)

Ostatnia eliminacja Seria 4x4 (po rundach w Skarżysku i Bukownie) jak zwykle miała miejsce w Nowym Sączu. W miejscu, gdzie trasy są szybkie i twarde. Co za tym idzie momentami wymagające. Bywa wąsko, kręto, a miejscami niespodziewanie… głęboko w poprzecznych rowach. Stąd gwałtowne dohamowania, szybkie redukcje i mocne dobicia zawieszenia.  Wszystko to w zestawieniu z walką o ostatnie punkty do klasyfikacji generalnej, prowadzi do uszkodzeń, otarć, a czasem – niestety – przedwczesnego finału.

Wydłużona trasa odcinka specjalnego, zapewniła jazdę na ponad 20 minut, co pozwalało na zmęczenie się, zwłaszcza że świeciło piękne słonce. Na koniec pojawiły się pewne nieścisłości w związku z naliczaniem czasu, na co narzekało kilku zawodników, jednak to niech pozostanie nauką dla organizatorów na przyszłe eliminacje, które mam nadzieję będą wciąż w kalendarzu polecanych imprez 4x4 w Polsce.

Zawody w Nowym Sączu w klasie Motocykli wygrał Hubert Dzianok, ale w klasyfikacji generalnej Seria 4x4 triumfował Janusz Baran, który w Sączu był trzeci. W klasie quadów najszybszym zawodnikiem  na finałowej rundzie był Grzegorz Faliński; w klasyfikacji rocznej pewnie zwyciężył Fabian Czapla.

Najlepszą kierowcą zawodów w Nowym Sączu w klasie Profi / Goście był Łukasz Skoczeń, któremu tym razem partnerował Darek Żyła. Sukces ten przypieczętował jego zwycięstwo w klasyfikacji rocznej.

W klasie Super Sport do samego końca trwała pasjonująca rywalizacja o końcowe zwycięstwo. Wygrana w Nowym Sączu Kazimierzowi Bzdykowi i Wojciechowi Toporowi triumfować również w „generalce” Serii 4x4. Drugie miejsce zajęli Dariusz i Bartłomiej Krzywkowscy, a trzecie Leszek i Michał Kokoszka.

Piękny bój o zwycięstwo w klasie Sport stoczyły załogi Tomasz Wójcik i Artur Janda oraz Lucjan Paluch i Wojciech Witek. Ci pierwsi zajęli w Nowym Sączu miejsce 8., ci drudzy zajęli miejsce 2. W klasyfikacji generalnej lepsi o 11 punktów okazali się Wójcik i Janda. Ale tam gdzie dwóch się biło, trzeci skorzystał – ostatnią rundę zwyciężyli Piotr Otawa i Rafał Klimas.

Na starcie ostatniej, sądeckiej eliminacji stanęło aż 6 ciężarówek, a w nich same znakomitości: Cabała, Świgost, Ostaszewski Senior i Junior, Bieryt i Świderski. Eliminację wygrał „tata” Ostaszewski, a jego syn był drugi. Miejsce trzecie zajął Andrzej Świgost, który wygrał klasyfikację generalną.

Text: Kamel, AK, fot. Autor, Andrzej Jabłoński, Michał Węgrzyn