Tak się bawią w Ameryce: niesamowite skoki i kraksy na wyścigu Vegas to Reno

2012-bitd-vegas-to-reno-gavin-skilton-crash-5Przepadamy za amerykańskim off-roadem, choć rzecz to dla nas odległa, a jego bohaterowie w większości przypadków pozostają w naszym kraju anonimowi. Zdjęcia i filmy, które otrzymujemy od naszego partnerskiego serwisu w USA Race-Dezert.com, dowodzą jednak, że nasi koledzy i koleżanki zza oceanu czerpią całe mnóstwo frajdy z zabawy w terenie. W ubiegłym tygodniu ponad 300 maszyn wzięło udział w zawodach General Tire “Vegas to Reno”, określanych jako najdłuższy wyścig off-roadowy w Stanach Zjednoczonych. Nie ważne kto wygrał, ważne, jak oni tam jeżdżą!

ZOBACZ TAKŻE: Baja 500 - o jeden zakręt za szybko. Niesamowite foty Jasona Zindroskiego | Kapitanowie Ameryka - BJ Baldwin i Robby Gordon dominują w USA
| Erik Miller nowym King of the Hammers 2012!

“Vegas to Reno” to kolejna runda relacjonowanego już na łamach Terenowo.pl cyklu Best In The Desert organizowanego w Ameryce od 16 lat. W tym roku 534-milowa trasa prowadziła z południowej do północnej Nevady, pozwalając skosztować zawodnikom niemal każdego rodzaju terenu, choć w zdecydowanej większości – pustyni i skał. Różnorodność maszyn jak zawsze wymusiła na organizatorach podział na wiele kategorii: powstało aż 19 klas samochodowo-ciężarowych,2012-bitd-vegas-to-reno-canidae 3 UTV, 4 quadowe i 10 motocyklowych. Dzięki temu było bardziej sprawiedliwie i... było dużo więcej zwycięzców:)

Największym poważaniem ciszyły się oczywiście ponad 800-konne zmoty typu Trick Trucks, których na stracie stanęło aż 24. Wśród nich głównym faworytem był oczywiście BJ Baldwin (tego akurat znamy). Najsilniej obsadzona była jednak klasa buggy 1500, w której startowali m.in. Robby Gordon (też znamy!) i Garrick Freitas. I to właśnie Freitas po ponad 9-godzinnej gonitwie był pierwszy na mecie. Gordon był wolniejszy zaledwie o 43 sekundy (!) i ostatecznie zajął miejsce drugie, choć – uwaga! - startował z odległej 53. pozycji po tym, jak zaliczył DNF podczas kwalifikacji (awaria mechaniczna). A więc czapki z głów przed oboma panami.

Zapraszamy do niesamowitej galerii, w której Jason Zindroski uwiecznił m.in. dwie efektowne kraksy i mnóstwo cudnych obrazków. A pod zdjęciami czekają na Was równie spektakularne filmy.

AreK, fot. Jason Zindroski via Klaus Rasch / Race-Dezert.com / Rally Raid Media Group