Kuba Przygoński i Timo Gottschalk wygrywają Baja Drawsko 2020

październik 10, 2020

Kuba Przygoński i Timo Gottschalk na starcie Baja Drawsko stanęli z numerem 1. i również na mecie zameldowali się z 1. czasem, przypueczętowując tym samym swoje zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Polski Samochodów Terenowych. Dla załogi Orlen Team to wyśmienity prognostyk przed styczniowym rajdem Dakar 2021.

Rajd rozpoczął się w piątek 9.10.2020 r.od odcinka kwalifikacyjnego, który wyłonił dziesięciu najlepszych kierowców. Na blisko 18-kilometrowym odcinku najszybszy okazał się weteran rajdów terenowych - Krzysztof Hołowczyc, który o 12 sek. pokonał Kubę Przygońskiego (mającego szczęśćcie spotkać na trasie... stado żubrów), a o 15 sek. Michała Małuszyńskiego. Czas prolog nie miał większego wpływu na końcową klasyfikację rajdu, ale pozwalał wybrać pozycję startową do sobotniego etapu, która mogła już zaważyć na wyniku.

W sobotę na zawodników czekały do pokonania dwa oesy o łącznej długości 285 kilometrów w znacznie lepszych warunkach ze względu na przesychające odcinki. Z powodu awarii skrzyni biegów po drodze z rywalizacji odpadł Holowczyc. Na prowadzenie wyszedł Przygoński, zapewniając sobie po pierwszym oesie półtoraminutową przewagaę nad Małuszyńskim. Ponad 12-miitowa strata w zasadzie eliminowała z walki o wygraną innego faworyta - Mirka Zapletala. Drugi z sobotnich oesów ponownie był popisem Przygońskiego, który o ponad 2 min. wyprzredził Małuszyńskiego, a ponad 4,5 min. Zapletala.

Ostatecznie Przygoński i Gottschalk zgarnęli najwyższy stopień podium, wygrywając finałową rundę mistrzostw Polski i sięgając po tytuł najlepszej załogi w tegorocznym czempionacie. W grupie seryjnej T2 w Drawsku triumfowali Grzegorz Szwagrzyk i Jakub Moliter, tym samym również zapewnaijąc sobie tytuł mistrzowski. W klasyfikacji Dacia Duster Motrio Cup rajd wygrało małżeństwo Pietrzyckich, ale klasyfikacji rocznej lepsi okazali się Rzeżuchowski i Jermakow. W TH triumf odnieśli Jacek Soboń i Przemysław Markowski.

Baja Drawsko Mistrzostwa Polski Rajdów Terenowych za nami. Była to ostatnia runda Mistrzostw Polski, ważna dla nas bo musieliśmy tu zdobyć istotne punkty i dać z siebie wszystko. Walczyliśmy do końca, zawody bardzo fajne przy umiarkowanej pogodzie, ale na szczęście nie padało mocniej, dzięki czemu odcinki przesuszały się. Tempo bardzo dobre, Toyota Hilux bardzo dobrze się sprawowała, a to istotne, bo są to dla nas kolejne kilometry przed Dakarem. Z Timo bardzo dobra współpraca, która przyniosła wygraną w Mistrzostwach Polski i zdobycie pierwszej korony z czego bardzo się cieszymy. Wracamy do domu szczęśliwi i zadowoleni – powiedział Kuba Przygoński, kierowca ORLEN Team.