Kiss kiss, bang bang – zobaczcie test militarnej wersji Rezvani Tank

O wyprodukowanej w Kalifornii terenówce Rezvani Tank, która bardzo nam się spodobała ze względu na klasyczną konstrukcję (rama, sztywne mosty, napęd 4x4) i nowoczesne kształty, pisaliśmy już przed dwoma laty. Dziś zachęcamy Was do obejrzenia testu jej wersji militarnej, który pojawił się na YouTube'owym kanale Vehicle Virgins. Przekonajcie się, czy „Tank” rzeczywiście zasługuję na miano „czołgu”.

ZOBACZ TAKŻE: Rezvani Tank – kup sobie czołg

Rezvani Tank to zmota pełną gębą, na dodatek skomponowana z najwyższej klasy podzespołów. Wystarczy wspomnieć choćby 6-calowy lift, mosty Dynatrac ProRock XD60/80 z blokadami, 37-calowe opony czy 2,5-calowe amortyzatory FOX z wewnętrznym kanałem obejściowym, by poczuć do niej dużą sympatię. Jeśli to Was nie przekonuje, spójrzcie pod maskę, gdzie kryje się 707-konny silnik Hellcat V8 znany z Jeepa Darka Luberdy.

Militarna odmiana Rezvani Tank jest wyposażona m.in. we wzmocnione zawieszenie, odporną na ogień ścianę grodziową, przyciemnione szyby, system termowizyjny do jazdy nocą i to co najważniejsze, czyli pancerz, który ma uchronić pasażerów przed kulami, a nawet bombami, co spełnia wymogi klasy B7, a więc pojazdów dedykowanych do transportu głów państwa.

Dziennikarze z Vehicle Virgins oszczędzili testowanemu samochodowi – co dosyć zrozumiałe – spotkania z prawdziwą bombą, ale w zamian zaaplikowali mu wizytę na strzelnicy, gdzie musiał zmierzyć się z naładowanym ostrą amunicją SIG Sauerem SIG516. Szkoda nam auta, ale czasem taki egzamin bywa konieczny, gdy szuka się klienta gotowego wyłożyć na stół 300 tysięcy dolarów...
MM