Wydrukuj tę stronę

Land Rover Defender 110 wg Rayo 4x4 (2010) - terenowy batmobil

październik 08, 2010
Legendarny pojazd Batmana – Batmobil – byłby superfajną bryką, gdyby nie jedna, podstawowa – z naszego punktu widzenia – wada: zero możliwości terenowych. Na nic zdałyby się naszemu bohaterowi jego liczne gadżety, gdyby przyszło mu ścigać Jokera poza granicami Gotham City. Metr za szosą Batmobil zawisłby bezradnie na podwoziu, a płaszcz Batmana szybko utytłałby się błotem. Wrocławska firma Rayo 4x4 postanowiła przyjść w sukurs „Netoperkowi”, sprawiając dla niego pojazd o znacznie większych możliwościach off-roadowych.

- Głównymi założeniami przy projektowaniu auta  była:  duża dzielność terenowa, funkcjonalność, niezawodność, pakowność oraz możliwość komfortowego noclegu nawet 4 osób (wiadomo: Batman, Robin, Kim Basinger… - przyp. AK) – mówi Jacek Iskra, szefa Rayo 4x4. – Do tego celu użyliśmy sprawdzonych wcześniej akcesoriów oraz pewnych rozwiązań. Bazą naszego Batmobila uczyniliśmy nowiutkiego Land Rovera Defendera 110 SW z silnikiem TD4.

Defender już w postaci seryjnej sporo potrafi w terenie, ale jego możliwości rosną znacząco, gdy w mostach zamontowane zostaną blokady ARB. Samochód otrzymał ponadto wzmocnione półosie, przeguby i zabieraki firmy Ashcroft, będące gwarancją niezawodności układu napędowego. Opony to nic innego jak nowy model BF Goodrichów w rozmiarze 285x75x16 nałożone na leciutkie felgi  ZU, które za sprawą swojej konstrukcji szybko czyszczą się z błota, a zarazem dodatkowo poszerzają auto dzięki parametrowi odsadzenia ET -13.

Większa mobilność w terenie to również zaleta kompleksowej przebudowy zawieszenia. Jego oryginalne podzespoły zastąpiono progresywnymi sprężynami +2” ScorpionRacing, które zapewniają duży komfort jazdy zarówno gdy auto jest puste, jak i zapakowane po brzegi.  Amortyzacją zajmują się sprawdzone amortyzatory KONI Raid +2”. Konstrukcję zawieszenia dopełnia zestaw Evolution.  - Elementy wchodzące w skład tego zestawu, takie jak przednie i  tylne obniżone  mocowania amortyzatorów, przednie i tylne dyslokatory, tylne wahacze, wyższe odbojniki mostów, wzmacniane przewody hamulcowe pochodzą z firmy ScorpionRacing – wyjaśnia Jacek. – Zestawy te bardzo często stosowane są w autach sportowych, w których duży wykrzyż i stały kontakt kół z podłożem ma pierwszorzędne znaczenie. Przy zastosowaniu stuprocentowych blokad, tak zmodyfikowane zawieszenie pozwala zachować dobrą trakcję i zwiększa dzielność off-roadową auta.

Intensywne działania w terenie wymagają właściwego zabezpieczenia auta. Również przed korozją – co jak co, ale trawiony rdzą Batmobil mógłby stanowić żałosny widok… W tym celu profile zamknięte zostały zakonserwowane środkami szwedzkiej firmy Noxudoll serii 750. Pozostałe elementy zabezpieczono serią 1600.

Przed zdefasonowaniem przodu karoserii Land Rovera chroni zderzak ScorpionRacing, w który wkomponowana została wyciągarka Come Up. Przednie błotniki i maska zostały dodatkowo osłonięte  elementami z blachy ryflowanej.

Boki auta zabezpieczają solidne, a zarazem szykowne progi SR - model Rock  And Tree Sliders, które – jak sama nazwa wskazuje – przyjmują na siebie kontakt z głazami i pniami drzew. Służą również do podnoszenia auta przy pomocy hi-lifta, a na trawersie przyjmują na siebie dodatkowy balast. Specjalistyczne osłony SR otrzymały ponadto zbiornik paliwa oraz tylny most. Jakby tego było mało, drążki kierownicze zastąpiono wzmocnionymi drążkami SR, które również otrzymały dodatkowe zabezpieczenie.

Obserwacja, która jest nieodzownym elementem wyjazdów patrolowych do Gotham City, bardzo często wymaga spędzenia nocy w aucie. Do tego celu Defender został przystosowany na dwa sposoby. – W tylnej części samochodu została wykonana zabudowa szufladowa z wieloma schowkami,  która w połączeniu ze złożonym tylnym rzędem siedzeń daje komfortową ilość miejsca dla dwóch osób – opowiada Jacek Iskra. – Prócz szuflady są tam 3 skrzynie i wlew do zbiornika wody, znajdującego się w tylnym lewym nadkolu. Drugą opcją noclegową jest namiot dachowy Autohome, model Maggiolina, który mieści kolejne dwie osoby. Namiot posiada duże otwierane okna, wyposażony jest w materac, oświetlenie wewnętrzne,  więc osoby prowadzące obserwację bez trudu mogą w nim miło spędzić czas. Namiot zamontowaliśmy na aluminiowym bagażniku dachowym, na którym wygospodarowaliśmy również miejsce na przednie reflektory, tylne i boczne lampy robocze,  trapy  i dodatkowe wyposażenie off-roadowe.

Z tyłu na drzwiach przewożone jest koło zapasowe, zamontowane na mocnym uchwycie, które odciąża zawiasy. Obok koła zapasowego umieszczony został hi-lift.

Wnętrze pojazdu zostało dostosowane do potrzeb przewozu dużej ilości sprzętu i pokonywania długich tras. Na desce rozdzielczej zamontowany został odbiornik GPS firmy Garmin połączony z kamerą zewnętrzną, co ułatwia parkowanie dużym pojazdem w mieście. Na konsoli centralnej umieszczony został panel z przełącznikami  do blokad i oświetlenia zewnętrznego. CB radio znalazło miejsce w konsoli dachowej, która posiada dodatkowo kilka praktycznych schowków. Pod fotel kierowcy trafiła czerwona Optima, której zadaniem jest utrzymanie wystarczającej ilości prądu dla przetwornicy o mocy 2000W zasilającej urządzenia pomiarowe i nasłuchowe. Zabezpieczeniem przed kradzieżą sprzętu są osłony szyb tylnych oraz wewnętrzna składana krata.

Zajęty ratowaniem świata Batman do Wrocławia po odbiór auta jeszcze się nie wybrał, ale jego Batmobil bynajmniej nie próżnuje. Oddany w ręce naukowców służy na co dzień w badaniu organizmów jemu podobnych, czyli… nietoperzy. Nie strzela, nie ma zdalnego sterowania i kuloodpornego pancerza (choć na życzenie klienta wszystko to można by jeszcze zamontować), ale za to potrafi walczyć z ciężkimi przeszkodami i przetrwać wiele dni w terenie z dala od cywilizacji. Niejeden superman mógłby pomarzyć o takim wehikule…

Text: Arek Kwiecień, fot. Rayo 4x4

{artsexylightbox autoGenerateThumbs="true" path="images/stories/Zmoty/Batmobil" previewHeight="67"}{/artsexylightbox}