Make Peace Not War, czyli czołg dla hippisa

VW5Volkswagen Bus, czyli popularny “Ogórek” to jeden z symbolów rewolucji obyczajowej w latach 60. Przyozdobiony kwiatami i wypełniony oparami trawki przewoził z miejsca w miejsce komuny hippisów przy dźwiękach muzyki Janis Joplin i Jimmiego Hendrixa. Wydawałoby się, że nie ma na świecie bardziej pokojowo nastawionego pojazdu… Ale jeden z „Ogórków” skrywał nieco bardziej wojowniczą duszę.

W kalifornijskim komisie Vehicle Liquidation na sprzedaż został wystawiony pojazd o podwójnej naturze – z jednej strony (a raczej z górnej strony) to miłujący pokój na ziemi VW Bus, ale z drugiej strony (czyli od strony podwozia) to wojowniczy transporter gąsienicowy M29 Weasel z czasów II wojny światowej, produkowany przez zakłady Studebaker.

VW4Można powątpiewać w odporność na nieprzyjacielski ogień karoserii Volkswagena, która po blisko pół wieku od wyprodukowania znów jest pokryta kwiatami, tyle że… rdzy. Ciekawe jak dziś pracują gąsienice oraz cały układ napędowy „Łasicy”, w której montowany był 70-konny, 3,2-litrowy silnik o konstrukcji rzędowej „szóstki”. Studebaker mógł rozpędzać się do prędkości ponad 56 km/h, potrafił pokonywać rowy o szerokości ponad 90 cm i przeszkody o wysokości 61 cm. W środku zamontowany był zbiornik paliwa o pojemności 132 litrów, który pozwalał na pokonanie blisko 300-kilometrowej trasy. 

Komis nie informuje o cenie unikatowego VW Busa. Jakiś amator o rozdwojonej jaźni i wypchanym portfelu na pewno się znajdzie. Któżby nie chciał pomachać dźwigniami, które pełnią tu rolę kierownicy? Ale nieprzypadkowo chyba tuż pod ręką kierowcy umieszczono gaśnicę…
AreK