Niepokorny Robby Gordon to prawdopodobnie jeden z najaktywniejszych kierowców off-roadowych naszej planety. Po wycieńczającym Dakarze Amerykanin ani na chwilę nie zwalnia tempa, startując w kolejnych zawodach – po zwycięstwie w Parker 425 (Robby Gordon triumfuje w Parker „425”), niezbyt udanym King of The Hammers (Erik Miller nowym King of the Hammers 2012!), w ostatni weekend stanął na starcie kolejnej rundy Best in The Desert – rajdzie MINT 400. I kto okazał się najszybszym spośród 300 kierowców?

MINT 400 to jeden z najważniejszych wyścigów pustynnych w Stanach – rozgrywany od 1977 roku, po 20-letniej przerwie, w 2008 roku powrócił do kalendarza amerykańskich off-roaderów. Zawody rozgrywane są w okolicach Las Vegas i noszą zaszczytny tytuł „The Great American Desert Race ”.

W tym roku ich starcie stanęło ponad 300 maszyn, w tym 35 najsilniejszych (powyżej 800 KM) Trick Trucków ze słynnym BJ Baldwinem na czele oraz pół setki Buggy Klasy 1500, w której startował m.in. Robby Gordon.

Gordon jadący kosmicznym wehikułem, którego oficjalna nazwa brzmi SPEED Energy RPM Off-Road Toyo Tires Truggy, najszybciej pokonał 4 okrążenia 92-milowej pętli. Jak tego dokonał, najlepiej widać na filmie. Jako drugi finiszował Rob MacCachren, a trzeci Adam Householder.

Amerykańskie wyścigi pustynne wyglądają jak off-road z innej planety – swą efektownością i dynamiką biją na głowę nawet Dakar i Puchar FIA. Jeśli jesteście innego zdania, po obejrzeniu galerii zdjęć Jasona Zindroskiego z HighRev Photography, które udostępnił nam nasz amerykański partner – portal Race-Dezert.com, na pewno zrewidujecie swoje poglądy...

text: AreK, fot. Jason Zindroski (HighRev Photography) / Race-Dezert.com, zdjęcia z rozdania nagród: Vincent Knakal