TERENOWO.PL to założony w 2007 roku portal motoryzacyjny poświęcony pojazdom i sportom off-roadowym. Popieramy wyłącznie legalną jazdę w terenie, sprzeciwiając się bezmyślnemu niszczeniu przyrody, rozjeżdżaniu szlaków turystycznych i płoszeniu zwierząt. Chcesz pokazać, jakim jesteś off-roaderem? Zapisz się na rajd i stań do rywalizacji z innymi zawodnikami.
Długooczekiwany start rajdu Yekaterina odbył się w Sobotę na gdańskiej starówce, na Targu Rybnym. Po krótkiej chwili dla reporterów i odprawie, a także obowiązkowym koncercie Romka Koperskiego (w roli fortepianu wystąpiło tym razem elektryczne pianino) ruszyliśmy w konwoju na wschód – prosto z trasy, specjalnie dla TERENOWO.PL, donosi Gosia Gongolewicz.
Pierwszy dzień przebiegł bez żadnych problemów, trasa prowadziła głównie drogami asfaltowymi, pogoda idealna do jazdy – temperatura w okolicy 15 stopni, nie za wiele słońca. Po drodze zwiedziliśmy kwaterę Hitlera - Wilczy Szaniec, potężne konstrukcje bunkrów świetnie wtapiających się w otoczenie i tworzących swoiste miasto robiły duże wrażenie.
Dalsza część trasy pierwszego etapu również poszła gładko, urozmaiceniem okazał się szutrowy dojazd do bazy noclegowej w Mikołajewie nad jeziorem Wigry. Wieczór zakończył się integracją przy ognisku do późnych godzin nocnych, a dla niektórych nawet wczesnoporannych.
Dzień drugi – tylko 190 km. Z biwaku ruszyliśmy o 8:30, kierując się najkrótszą drogą w stronę Wilna. Na starym mieście zostaliśmy uroczyście przywitani przez lokalne władze. Resztę wieczoru spędziłyśmy na zwiedzaniu Wilna i zajadaniu się specjałami lokalnej kuchni.
Cały czas możemy liczyć na wsparcie techniczne, które zapewnia niemiecka (męska) ekipa w Touaregu i Porsche Cayenne. Na szczęście do tej pory ich pomoc, poza dodawaniem otuchy i urozmaiceniem kobiecego towarzystwo, nie była póki co potrzebna.
Jutro do przejechania mamy już znacznie dłuższy dystans i przekroczenie granicy z Rosją. Dopiero tam zacznie się prawdziwa przygoda.
Gosia Gongolewicz
Patronem medialnym rajdu Yekaterina jest portal TERENOWO.PL.
Pierwszy dzień przebiegł bez żadnych problemów, trasa prowadziła głównie drogami asfaltowymi, pogoda idealna do jazdy – temperatura w okolicy 15 stopni, nie za wiele słońca. Po drodze zwiedziliśmy kwaterę Hitlera - Wilczy Szaniec, potężne konstrukcje bunkrów świetnie wtapiających się w otoczenie i tworzących swoiste miasto robiły duże wrażenie.
Dalsza część trasy pierwszego etapu również poszła gładko, urozmaiceniem okazał się szutrowy dojazd do bazy noclegowej w Mikołajewie nad jeziorem Wigry. Wieczór zakończył się integracją przy ognisku do późnych godzin nocnych, a dla niektórych nawet wczesnoporannych.
Dzień drugi – tylko 190 km. Z biwaku ruszyliśmy o 8:30, kierując się najkrótszą drogą w stronę Wilna. Na starym mieście zostaliśmy uroczyście przywitani przez lokalne władze. Resztę wieczoru spędziłyśmy na zwiedzaniu Wilna i zajadaniu się specjałami lokalnej kuchni.
Cały czas możemy liczyć na wsparcie techniczne, które zapewnia niemiecka (męska) ekipa w Touaregu i Porsche Cayenne. Na szczęście do tej pory ich pomoc, poza dodawaniem otuchy i urozmaiceniem kobiecego towarzystwo, nie była póki co potrzebna.
Jutro do przejechania mamy już znacznie dłuższy dystans i przekroczenie granicy z Rosją. Dopiero tam zacznie się prawdziwa przygoda.
Gosia Gongolewicz
Patronem medialnym rajdu Yekaterina jest portal TERENOWO.PL.