Rozgrzewka - prolog rajdu Drezno-Wrocław (Dresden-Breslau) 2009

Off-roadowego miasteczka, jakie wyrosło w centrum Drezna z okazji rozpoczęcia rajdu Drezno-Wrocław, mogłyby pozazdrościć największe imprezy motoryzacyjne na świecie. Na każdą z blisko 300 maszyn biorących udział w rajdzie przypada kilka dodatkowych samochodów (nierzadko ciężarówek) serwisowych, aut należących do znajomych, krewnych i kibiców, nie wspominając już o armadzie pojazdów organizatorów czy wozach dziennikarzy. – Atmosfera przypomina stare, dobre czasy „Chorwacji” – rozrzewnił się Wojtek Polowiec, który dziś zainaugurował swoją karierę w rajdach maratońskich.

Porównanie do Croatii Trophy jest pod wieloma względami trafne. Tu również do późnej nocy, a nawet brzasku poranka obóz nie kładzie się spać, rozbrzmiewając hałasem agregatów oraz silników zapuszczanych testowo przez pracujących w pocie czoła mechaników. Ciemności nocy rozświetlają ogniska i jarzeniówki porozwieszane wśród samochodów. Rajdowa kantyna to istna Wieża Babel – wystarczy pójść na śniadanie, aby mieć próbkę niemal wszystkich języków Europy. No i najważniejsze – atmosfera. Obok kilku załóg, które wyglądają na naprawdę zdeterminowane, przeważają jednak zawodnicy, którzy przyjechali tu po prostu dla zabawy i chęci stawienia czołu trudnemu wyzwaniu.

Sobotni prolog był już takim całkiem wymagającym sprawdzianem. Uczestnicy rajdu mieli do pokonania dwa oesy. Pierwszy – pokonywany dwa razy, przed południem (OS 1) i po południu (OS 3) – polegał na dwukrotnym przejechaniu pętli poprowadzonej wśród fabrycznych ruin oraz przez ogromne dziury, często wykopane koparkami. Trzeba przyznać, że organizatorzy mają fantazję, bo nie cofnęli się przed wytyczeniem np. przejazdu środkiem starych, opuszczonych hal. Drugi przejazd oesu rajdowcy kończyli zwykle nocą, co stanowiło dodatkową atrakcję dla licznie zgromadzonej publiczności.


W międzyczasie zawodnicy musieli jeszcze zmierzyć się z drugim z odcinków (OS 2), który wytyczony został na ogromnej piaskowni. Pionowe zjazdy z kilkudziesięciometrowych hałd sprawdzały odporność psychiczną załóg mniejszych terenówek, które – jak w przypadku Suzuki „Traska” czy „Ambrozji” – niebezpieczne zjazdy kończyły na przednich kołach, a przed dachowaniem musiały ratować się… dodaniem gazu! Dla potężnych ciężarówek problem stanowiły natomiast podjazdy, na które tylko nielicznym kolosom udało się wdrapać (często za pomocą już wyciągarki).

Prolog był dopiero wstępem do poważnego ścigania, dlatego zawodnicy podchodzili do niego raczej na luzie, nie przejmując się ewentualnymi niepowodzeniami. Większość naszych reprezentantów ominęły nieszczęśliwe przygody, ale oczywiście byli też pechowcy. „Fazi” długo nie mógł ukończyć OS 3 z powodu urwanego wąsa w układzie kierowniczym. Krzysztof Ostaszewski musiał zmienić przecięte koło, a w jednym z polskich Jeepów CJ konieczna już była wymiana całego silnika.

Najważniejsze jednak, by zachować dobry humor. Wojtek Polowiec śmiał się, że jego Tomcat nie hamuje, ale w końcu na rajdzie trzeba wciskać gaz, a nie hamować. „Ambrozja”, który dopiero testuje nowo wybudowaną Suzuki, odkrył, że… nie miał nawet okazji zapiąć „trójki” – dwa pierwsze biegi na reduktorze w zupełności mu wystarczyły. Błąd organizatorów spowodował, że „Trasek” mający jeden z ostatnich numerów startowych, nocny OS 3 pokonał, jadąc „objazdową” trasą dla ciężarówek, przez co prawdopodobnie stracił trochę czasu w porównaniu do konkurentów. Pojawiło się więc nowe hasło: „Trucksek”:)

W niedzielę czeka nas m.in. honorowy start z mostu w Dreźnie, a następnie przejazd asfaltami w okolice Lipska, gdzie na trasach Baja Saxonia rozegrane zostaną dzisiejsze oesy. Najbardziej spragnieni powrotu do Polski wieczorem już mogą być z powrotem w kraju. W poniedziałek zmagania przeniosą się w okolice Drawska Pomorskiego.

Text i foto: Arek Kwiecień / Sigma Pro  

Wyniki Polaków: 3. Oleszczak, 9. Kowal, 11. Kufel, 12. Kozioł, 13. Schwarz, 14. Płuciennik, 17. Beaupre, 22. Polowiec, 29. Tolak, 37. Ziółkowski, 41. Traskiewicz, 50. Ambrozik, 77. Szandrowski, 90. Nowak, 104. Wagner, 106. Garbicz, 133. Mendyk, 134. Skarżyński
Ostatnio zmieniany poniedziałek, 25 listopad 2019 11:23