20 kilometrów trąbienia Sentinelem. Adam Małysz awansuje na 14. pozycję

20130115015721-a217bcd4Najdłuższy dakarowy etap z 593-kilometrowym odcinkiem specjalnym przyniósł awans Adama Małysza na 14. miejsce w samochodowej stawce. Orzeł z Wisły uzyskał 16. czas na oesie, o sekundę rozmijając się z piętnastą lokatą. Trzeba jednak pamiętać, że za polskim kierowcą widnieją w wynikach szybsi kierowcy, odrabiający straty po wcześniejszych przygodach – m.in. Alvarez i Gordon. Wymarzona przed rajdem dwudziestka okazuje się jednak jak najbardziej realna.

CZYTAJ TAKŻE: Awaria pompy wody eliminuje Al-Attiyaha z Dakaru 2013 | 600 kilometrów i milion zakrętów – podsumowanie IX etapu rajdu Dakar 2013 w klasie auto i moto


- Cieszę się z wyniku, chociaż mogło być lepiej - mówi Adam Małysz. - Chilijczyk w Mini (Boris Garafulic) dwa razy nie chciał nas puścić. Przez 20 kilometrów Rafał mu trąbił Sentinelem. Ale jesteśmy sportowcami i nie będziemy składać protestu.

To był strasznie trudny dzień, kilometrowo najdłuższy. Ale fajnie jak jest wynik, jesteśmy na mecie, wszystko jest w porządku. Możemy się cieszyć. Nie było jakichś przygód, więc jesteśmy zadowoleni. W górach jechaliśmy bardzo rozważnie. Było bardzo dużo kamieni, skał, odcinek raczej europejski - i fajnie mi się jechało.

Mini kurzyło nam przed nosem. Koniecznie chcieliśmy je wyprzedzić i jak wyjechaliśmy z kurzu, dwa razy znaleźliśmy się poza drogą - raz w krzakach, drugi raz poszliśmy przez pole. To jedyne dzisiejsze przygody.

MM, fot. DPPI

20130115015808-6224040d

 

Oceń ten artykuł
(0 głosów)