Hołowczyc zajmuje 3. lokatę w rajdzie OiLibya Rally of Morocco 2010

październik 26, 2010
Maroko2010_5Samochodowa załoga ORLEN Team zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej OiLibya Rally of Morocco 2010. Dobrze spisali się również motocykliści Jakub Przygoński, który wygrał klasę motocykli z silnikami powyżej 450 centymetrów sześciennych i był czwarty w generalce oraz Marek Dąbrowski, drugi w klasie i dziewiąty w rajdzie.

Ostatni etap rajdu był dość nietypowy jak na rywalizację cross-country. Wszyscy zawodnicy startowali w tym samym czasie. Należało pokonać cztery próby sportowe każda po 39,5 kilometra.

Krzysztof Hołowczyc do sobotniego etapu przystępował z jasno określonym celem: zniwelować 58 sekund straty do poprzedzającego go Leonida Novitskyiego i ukończyć rajd na drugim stopniu podium. Jakiekolwiek ściganie na dzisiejszych, krótkich pustynnych OSach byłoby bardzo niebezpieczne. Finalnie załoga ORLEN Team zakończyła etap na czwartej pozycji.  

- To był bardzo ryzykowny etap. W pierwszym zakręcie nagle znalazły się wszystkie samochody BMW. Szef teamu przed etapem zakazał nam walki o pozycję za wszelką cenę. Ważniejsze było, abyśmy wszyscy znaleźli się na linii mety. Wzięliśmy sobie to do serca i nasza trzecia pozycja w generalce została poniekąd zamrożona. Ten rajd był dla mnie przede wszystkim jednak wielkim testem, a nie walką, na nią będzie dopiero miejsce podczas Dakaru. Bardziej liczył się zespół oraz przetestowanie poszczególnych podzespołów nowego auta i nauczenie się go tak, by móc wykorzystać pełnię jego możliwości. Bardzo się cieszę, że dojechaliśmy do mety, przejechaliśmy wszystkie odcinki specjalne zrobiliśmy wiele kilometrów OSowych i z cała odpowiedzialnością możemy zaliczyć ten rajd do udanych – powiedział Krzysztof Hołowczyc.

Stawkę samochodową wygrał Stephane Perehansel, który na marokańskich trasach triumfował już po raz trzeci.

Wśród motocyklistów rajd wygrał Cyril Despres. Trudne zadanie miał natomiast Jakub Przygoński, który podczas etapu musiał bardzo kontrolować swoje tempo oraz wypracowywać przewagę nad goniącym go Hiszpanem Jordim Viladoms, który do Przygońskiego tracił niespełna minutę. Kuba na OSach okazał się jednak szybszy.
AK


Klasyfikacja samochodów na szóstym etapie:
1. Stephane Peterhansel/Jean-Paul Cottret (F) BMW X3 CC 1:45.32
2. Leonid Nowickij/Andreas Schulz (RUS/D) BMW X3 CC +1.44
3. Guerlain Chicherit/Michel Perin (F) BMW X3 CC +2.00
4. Krzysztof Hołowczyc/Jean-Marc Fortin (PL/B) BMW X3 CC +3.36
5. Ricardo Leal dos Santos/Paulo Fiuza (P) BMW X3 CC +6.52
6. Pascal Thomasse/Alexandre Winocq (F) Buggy MD +16.57
7. Jerome Pelichet/Eugenie Decre (F/CH) Springbok +19.01
8. Jean-Luc Blanchemain/Jean Brucy (F) Buggy MD +21.38
9. Pierre Lachaume/Denis Schurger (F) Bowler Wildcat +22.36
10. Amir Galliamow/Anton Nikołajew (RUS) Mitsubishi Pajero +22.53

Klasyfikacja generalna samochodów po szóstym etapie:
1. Peterhansel 16:33.08, 2. Nowickij +55.28, 3. Hołowczyc +58.18, 4. Pelichet +4:08.13, 5. Chicherit +4:12.54, 6. Sireyjol +4:26.21, 7. dos Santos +4:37.25, 8. Lachaume +4:47.13, 9. Thomasse +5:07.55, 10. Galliamow +6:54.00.

{artsexylightbox autoGenerateThumbs="true" path="images/stories/Sport/OiLibya2010/3" previewHeight="67"}{/artsexylightbox}