Podczas gdy w Polsce szalał huragan Ksawery, w Brodach trwała impreza charytatywna „Świętokrzyska Integracja Terenowa Dla Choinki – Brody Iłżeckie 2013”. Mimo trudnej pogody przyjechały aż pięćdziesiąt trzy załogi wozów terenowych. W ten sposób rajd terenowy po gminie Brody i okolicach stał się wydarzeniem drugim co do wielkości, jeżeli chodzi o liczbę ekip biorących w nim udział.

Udany rajd w trudnych warunkach
Do Brodów przyjechali zwycięzcy wielu rajdów ogólnopolskich. Były załogi z regionu świętokrzyskiego, Warszawy i okolic, Krakowa i Sosnowca. Rajd w klasie wyczynowej wygrali Kamil Pocheć z Dziurowa i Potr Garbacz z Szerzaw. W klasie turystycznej najlepszy był Karol Soboń z Kielc.  W trakcie zawodów należało wykonać nietypowe zadanie. Zawodnicy, otrzymując jedynie azymut, musieli pieszo dotrzeć do świątecznej pieczątki. Zlokalizowana ona była na zabytkowej tamie w Brodach. Najmłodszym uczestnikiem imprezy było trzy i pół letni Kacper z Małego Jodła. Po rajdzie goście zgodnie chwalili organizatorów spotkania - stowarzyszenia „Wertep Brody”, „Jeep Świętokrzyskie” oraz „Camp 4x4 Małe Jodło". - Cieszę się, że impreza się podobała i że na ciężkie, zimowe warunki przyjechało tyle załóg. Uczestnicy byli niezwykle szczodrzy dla dzieci. Serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc! – podsumował imprezę Szymon Zawłocki z „Wertepu Brody”, współorganizatora rajdu.

Nie tylko wyścig
A skoro o pomocy mowa... Na zlocie terenowym nie było atmosfery silnej rywalizacji. Jak sama nazwa imprezy wskazuje, dużo było w niej integracji, zabawy i wspólnego komentowania poczynań innych załóg. Zawodnicy zwiedzali zalew i okoliczne skałki. Spotkanie miało przede wszystkim ważny cel charytatywny. Na dzieci z domu dziecka udało się zebrać aż 10050 zł. Za 3 tys. zł zostaną sfinansowane wczasy dla podopiecznych ośrodka „Dobra Chata” w Kielcach. Od lat opiekuje się nimi współorganizator imprezy – stowarzyszenie „Jeep Świętokrzyskie”. Za pozostałą kwotę zostaną kupione potrzebne rzeczy dla dzieci z domu dziecka w Stawie Kunowskim. Już w trakcie rajdu okazało się, że niektórzy podopieczni nie mają dobrych, zimowych butów. Po uzgodnieniu z opiekunami, zebrana kwota zaradzi tym i innym potrzebom placówki. Organizatorzy planowali kupić dzieciom m. in. komputer, ale sprzęt ten zgodziła się przekazać grupa zawodników z Warszawy.

Młodzież w błocie
Dzieci i ich opiekunów zabrano również na przejażdżkę terenową, która zaszczepiła w nich bakcyl off-roadu. Nawet wbrew woli kierowców wszyscy byli chętni do pomagali przy wyciąganiu pojazdów – brodząc nieraz w błocie. W imprezie brali udział wychowankowie: Urszula Grzeszczyk, Agnieszka Krzewska, Aleksandra Pieczarka, Patrycja Kasprzak, Klaudia Wojciechowska, Daniel Wojciechowski oraz opiekunowie: Anna Stępień i Łukasz Woźniak.

Po tym spotkaniu członkowie stowarzyszenia Wertep Brody wyszli z propozycją styczniowego kuligu dla dzieci z poczęstunkiem. W czasie imprezy zebrano również fanty: około 30 kg słodyczy, 111 książek, blisko 200 maskotek, filmy dvd, gry, puzzle i zabawki. Była loteria fantowa oraz licytacja gadżetów ufundowanych przez firmę Escape. Wiele fantów na licytację przekazała grupa Extreme oraz sklepy: LandWorld i Dany4x4 z Warszawy. Za kwotę 180 zł został wylicytowany plakat rajdu z podpisami jego uczestników. Publiczność rozgrzewał zespół Toffi band oraz didżej Sebastian z Ostrowca Św. Patronat nad akcją objęli: Andrzej Przygoda – Wójt Gminy Brody oraz organizacja „Ogólnopolska Terenowa Integracja". Swój wkład w imprezę miał również Pub „Strych” ze Starachowic.  Dzięki decyzji jego właściciela, za darmo serwowane były gorące obiady i napoje.

Text i foto: Mariusz Zawłocki + fot. Tomasz Szapłyko