Silk Way Rally 2013 – 3000 km rozgrzewki przed Dakarem

Aż trzy tysiące kilometrów oesowych czeka na zawodników, którzy odważą się stanąć na starcie rajdu Silk Way Rally. Rosyjski maraton w tym roku odbędzie się już po raz piąty (w dniach 6-13 lipca) i z pewnością znów nie zabraknie na nim Polaków.

Dwa dni temu w paryskim klubie o znamiennej nazwie... Rasputin organizatorzy SWR ogłosili przebieg trasy tegorocznych zawodów. Szefowie rajdu: Semen Yakoubov i Frédéric Lequien zapewniają, że zawodnicy dotrą w miejsca, których dotąd jeszcze nie oglądali, a 3000 km oesowych na długo wryje się w ich pamięć. Gwarantują ponadto, że impreza będzie perfekcyjnie zorganizowana w myśl hasła: „Każdy rajd musi być lepszy od poprzedniego”.

363-AE9A2776O frekwencję z pewnością nie muszą się martwić. Największe światowe zespoły chętnie stają na starcie SWR, traktując rosyjski maraton jako znakomity trening przed Dakarem. - W tym roku wystawimy dwa auta – mówi Philippe Gache, team manager SMG. - W buggy przygotowanym na Dakar 2013 wystartuje Ronan Chabot, a drugim autem, który szykujemy już na sezon 2014 pojedzie kierowca, którego nazwisko trzymamy jeszcze w tajemnicy. Silk Way Rally to wspaniały rajd z idealnym terenem do treningu, zapewniający prawdziwą rywalizację na oesach, a wszystko to jest zasługą niesamowitego zespołu organizatorów. Z kalendarzowego punktu widzenia to dla nas najlepszy czas w roku. To perfekcyjny rajd – całe szczęście, że istnieje.

Zgodnie z tradycją Silk Way Rally 2013 wystartuje 6 lipca z Placu Czerwonego w Moskwie, a po rozegraniu 7 etapów dotrze 13 lipca do Astrachania. Po drodze zawodnicy zmierzą się ze wszystkimi formami off-roadu, jakie oferuje Rosja – od szutrowych i kamiennych dróg po wyschnięte jeziora, piaskowe pustynie i bezkresne stepy. Przejadą koło Wołgogradu, który w tym roku obchodzi 70. rocznicę Bitwy o Stalingrad, dotrą do brzegów Morza Kaspijskiego, staną oko w oko z legendarnym ergiem Skoropiona, gdzie temperatury w lipcu sięgają 40 stopni Celsjusza. Organizatorzy gwarantują, że nawet na finałowym etapie będzie można poczuć się niczym w Mauretanii.

Rosyjski rajd jest szczęśliwy dla Polaków: w 2011 roku najlepszym kierowcą zawodów był Krzysztof Hołowczyc, a w ubiegłym roku 3. miejsce wraz z Mirkiem Zapletalem zajął Rafał Marton. Wschodni kierunek jest zresztą wśród naszych off-roaderów coraz bardziej popularny: w ubiegłym roku nasz kraj reprezentowały trzy ekipy samochodowe (Hanna Sobota, Paweł Molgo, Piotr Beaupre) i jedna ciężarowa (Piotr Domownik).

Od 1 marca trwają zapisy na SWR2013. Rajd do tanich niestety nie należy (choć i tak daleko mu do dakaru). Wpisowe dla jednego zawodnika wynosi 2400 Euro, a po 1 maja rośnie do 3000 Euro. Zawodniczki tradycyjnie startują za darmo:) Ktoś chętny?
AK 

carte_map_2013_SWR