Zgodnie z tradycją Jeep przygotował siedem specjalnych wersji terenówek, które stanowią ozdobę odbywającego się właśnie wielkanocnego zlotu Easter Jeep Safari (16-24 kwietnia). Impreza ta została zorganizowana w Moab (stan Utah) już po raz 45. i jak co roku przyciągnęła na start tysiące Jeepomaniaków.

ZOBACZ TAKŻE: Sześciu wspaniałych, czyli ekstremalne Jeepy spod znaku Mopar (2010)

Kotlet schabowy z Wranglera, czyli Wrangler Pork Chop, o którym już informowaliśmy, jest odchudzoną wersją seryjnego modelu Sport, z którego zdemontowano niemal wszystko, co „niepotrzebne”: drzwi, dach, zderzaki. W zamian zamontowano m.in. wzmocnioną klatkę przeciwkapotażową, aluminiowy zderzak, podliftowane zawieszenie (Bilstein + TeraFlex) i mosty Dynatrac z blokadami ARB. Całość spoczywa na 35-calowych oponach Mickey Thompson Baja Claw. W sumie auto udało się odchudzić o ponad 385 kilogramów, zamieniając go jednocześnie w fajny wózek do zabawy w terenie.

Jeszcze fajniejszy jest Jeep Wrangler Renegade, w którym najciekawszą zmianą jest potężny 475-konny silnik 6.4 l HEMI V8, przygotowany przez oddział SRT Chryslera (Street and Racing Technology). Motor skonfigurowany został z 6-biegowym manualem, skąd napęd przekazywany jest na mosty Dynatraca – ProRock 44 z przodu i ProRock 60 z tyłu – oba wyposażone w blokady ARB i cechujące się przełożeniami o wartości 4.10. Całe auto podniesione zostało o 4 cale za pomocą zestawu AEV/Nth Degree, dzięki czemu nie było problemu z założeniem 35-calówek Mickey Thompson Baja Claw. Renegade otrzymał ponadto pełny zestaw orurowania i osłon; w przednim zderzaku zamontowano wyciągarkę Warn 9.5 CTi.

Kolejną gwiazdą zlotu w Moab jest Jeep Wrangler JK-8 Independence wzorowany na popularnym Jeepie Scramblerze CJ-8 z lat 80. W rzeczywistości jest to Wrangler Unlimited przerobiony na praktycznego pick-upa. Co ciekawe, przeróbka jest podobno banalnie łatwa i każdy, kto odróżnia młotek od śrubokrętu, jest podobno w stanie zbudować swoją własną „Niepodległość” w jeden weekend. Paka ma 127 cm długości i 111 cm szerokości (mierzone między nadkolami). Pickupa wyposażono w mosty ProRock 44 (przód) i Dana 44 (tył), oba o przełożeniu 4.88. Nadwozie podniesiono za pomocą 4,5-calowego kitu, a miejsce standardowych opon zajęły 37-calowe MTeki BF Goodrich KM2.

Bodaj najefektowniejszą przeróbką jest Jeep Wrangler Blue Crush, który jest rajdówką przysposobioną do udziału w legendarnym wyścigu King of the Hammers, stanowiącym połączenie rajdu cross-country i… rock-crawlingu. Niezwykłe wyzwanie wymagało niezwykłych przeróbek. Pod maskę trafił blisko 7-litrowy motor V8 HEMI o mocy – bagatela! – 540 KM. W zawieszeniu zamontowano wyczynowe amortyzatory z bypassami (czyli wewnętrznymi kanałami obejściowymi), a koła obuto w 39-calowe ogumienie. Auto wyposażono ponadto w pełną klatkę bezpieczeństwa, fotele kubełkowe, orurowanie i wyciągarkę Warn.

Trzy pozostałe auta to: Jeep Compass Canyon (podliftowany o 2 i 1/8 cala, z oponami Mickey Thompson Baja ATZ 225/75-R16 i z wymontowanymi stabilizatorami), Jeep Cherokee Overland (m.in. 3-calowy kit zawieszenia ARB, amory OME, opony Mickey Thompson 265/75-R16 MTZ, tylna blokada ARB) oraz wyścigowy Mopar Ram Runner z silnikiem 5.7 V8 HEMI przygotowany do wyścigów pustynnych.

Zaprezentowane na Easter Jeep Safari terenówki to efekt pracy inżynierów z należącej do Chryslera firmy Mopar, wytwarzającej części zamienne i akcesoria do aut marki Chrysler, Jeep, Dodge, Ram i… Fiat.
AreK

CZYTAJ TAKŻE: Jeep Wrangler XPLORE H.E.R.O. Stage 4 – tuning zaawansowany | Jeep Wrangler Call of duty - nie tylko dla graczy | NuKizer 715 Jeep Koncept - historia zatacza koło | Jeep Lower Forty - Wrangler na obcasach | Koncepcyjny "dżejti", czyli Jeep Wrangler JT CONCEPT