Mercedes GLA zadebiutował we wrześniu na salonie we Frankfurcie, do sprzedaży trafi dopiero na początku przyszłego roku, ale nadworny tuner Mercedesa – firma AMG – już przygotował jego udoskonaloną odmianę. Prezentacja modelu GLA 45 AMG odbyła się właśnie w Los Angeles.

ZOBACZ TAKŻE: Mercedes GLA – nadrabianie zaległości

Zbudowany na platformie Klasy A Mercedes GLA wygląda na statecznego, „ulicznego” SUV-a, któremu nie w głowie szaleństwa. W wizji AMG zamienia się w amatora sportu, co dobitnie podkreślają emblematy na jego burtach i przykuwający wzrok numer „45”. Ma również potężny spojler, ogromne alufelgi, tylne skrzydło i dyfuzor ze sportowymi końcówkami, czyli podstawowe atrybuty auta „po sportowym tuningu”. Nie zapomniano o wyczynowych hamulcach i rzeczy najważniejszej – mocarnym silniku.

Zaledwie 4-cylindrowy, 2-litrowy silnik ma aż 360 KM i 450 Nm momentu obrotowego, co czyni go najmocniejszą jednostką o tej konstrukcji na świecie. W połączeniu z 7-biegową skrzynią AMG SPEEDSHIFT DCT i napędem 4MATIC układ to prawie idealny. Za jego sprawą Mercedes GLA 45 AMG do „setki” przyspiesza w niecałe 5 sekund.

Auto adresowane jest do ludzi młodych, dynamicznych i niezależnych...  
MM