Dakar 2012: Armada Iveco rzuca rękawicę Kamazowi (i Tatrze)

220071Od kilku lat zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w klasie ciężarowej Dakaru jest rosyjski zespół Kamaza. W styczniu 2012 sytuacja nie ulegnie zmianie – Kamaz z młodym liderem Eduardem Nikolaevem będzie walczył o wygraną, ale tym razem jego konkurenci są znacznie silniejsi. Apetyt na zwycięstwo ma przede wszystkim bratanek słynnego Karela Lopraisa – Czech Ales Loprais, (CZYTAJ: Z wizytą u Lopraisów. Oto przyszły Mistrz Dakaru!) który pokazał, co potrafi, na lipcowym Silk Way Rally. Prawdziwą armadę na Dakar wysyłają również Holendrzy z zespołu Petronas De Rooy Iveco, w którego składzie jest m.in. Polak Darek Rodewald.

CZYTAJ TAKŻE: Dakar 2012: listy startowe, a na nich... sporo niespodzianek

Holenderski team niedawno z sukcesem ukończył ostatni przeddakarowy „trening” – rajd OiLibya Rally of Morocco 2011, w którym wystartowały dwa Iveco kierowane przez Miki Biasiona i Gerarda De Rooya. Nie było niespodzianką, że zdobyły w swojej klasie 1. i 2. lokatę. Na Dakar 2012 zespół przygotował natomiast 4 Iveco Trakkery wyposażone w ponad 900-konne silniki Cursor 13 wyprodukowane przez FPT Industrial oraz prototypowego Iveco Stratora, wyposażonego w podwozie i układ napędowy Iveco, a wyróżniającego się kabiną sprzedawanego w Australii Iveco Powerstara.

220070W składzie Petronas De Rooy Iveco znalazły się same gwiazdy. Za kierownicami rajdówek zasiądą: Miki Biasion (zwycięzca Dakaru 1999 w klasie ciężarówek), Hans Stacey (zwycięzca Dakaru 2007 za kierownicą MAN-a) oraz – oczywiście – Gerard De Rooy (którego pilotem jest Rodewald). W roli wsparcia na trasę rajdu wyruszą doświadczeni: Josep "Pep" Vila Roca i Jo Adua. Kilka kolejnych Trakkerów będzie w trakcie zawodów pełnić rolę pojazdów assistance.

Rosjanie i Czech muszą się mieć na baczności…

AreK, RRMG, fot. FPT Industrial

01